Transfery duże i małe

Dzięki nowym przepisom dotyczącym okresu transferowego nie musieliśmy czekać przez cały listopad, żeby oficjalnie dowiedzieć się, że zawodnik A dogadał się z klubem B. Jedynym, który pewnie nie cieszy się z tego rozwiązania jest pewien redaktor ogólnopolskiego dziennika sportowego, wszak rok temu jego stuprocentowo niepewne informacje królowały w żużlowych mediach. Ile z nich się sprawdziło?  Lepiej pana redaktora oszczędzić.
Czytaj więcej

Prawie o żużlu

Komisja Orzekająca Ligi ogłosiła w sobotę swoją decyzję. Można dyskutować czy kary są surowe czy może zbyt łagodne, ale nie ulega wątpliwości, że nie jest to jeszcze koniec. Wręcz przeciwnie. Teraz dopiero zostaną złożone odwołania i pewnie okaże się, że ostatecznie wszystko rozejdzie się po kościach.
Czytaj więcej

Toruń wygrywa, Częstochowa się cieszy

Niezłą huśtawkę nastrojów przyniósł pierwszy mecz półfinałowy. Szkoda tylko, że Emil Sajfutdinow zakończył przedwcześnie sezon. W obliczu tej kontuzji i dziwnej interpretacji sędziego ośmiopunktowa zaliczka gospodarzy nie jest dla nich wielkim powodem do zadowolenia. W przeciwieństwie do rywali, którzy pokazali w zaistniałych okolicznościach pokazali się z bardzo dobrej strony.
Czytaj więcej

Niemoc kontrolowana

Runda zasadnicza zmierza do końca, więc wraz z decydującymi rozstrzygnięciami rośnie temperatura. Wciąż pięć drużyn ma jeszcze o co walczyć. Choć Unibax tylko teoretycznie może wypaść z czołowej czwórki to właśnie wokół tej drużyny jest ostatnio najgłośniej. W związku z licznymi kontuzjami do składu torunianian może powrócić Ryan Sullivan, ale czy zawodnik nie mający od wielu miesięcy kontaktu z bezpośrednią rywalizacją będzie jakimś realnym wzmocnieniem? „Saletra” nie jest jakimś pierwszym lepszym pionkiem, jednak nawet zawodnik tak wybitny potrzebuje trochę czasu na wejście w odpowiedni rytm. Zobaczymy czy jest to pomysł na alternatywę dla „zz” w play-offach, czy… medialna odpowiedź na Klaudię Szmaj.
Czytaj więcej

Pierwsze koty za płoty

W końcu po długim oczekiwaniu ruszyły rozgrywki żużlowe w Polsce. Zwycięzcy odetchnęli z ulgą po pierwszym triumfie, pokonani mogą uznać, że były to pierwsze koty za płoty. Chociaż w dwóch przypadkach widać, że będzie problem i to całkiem duży. Przegrana na własnym torze zawsze może się przydarzyć i z takim przypadkiem każdy trener musi się liczyć, ale styl w jakim drużyny zaprezentowały się przed swoimi kibicami pokazał, że zarówno gorzowianie jak i gnieźnianie mają nad czym pracować.
Czytaj więcej