Znów mamy zwrot o 180 stopni. Nagle Jarek Hampel przestraszył się, że przegiął i usłyszawszy o zaawansowanych rozmowach pomiędzy Falubazem i Emilem Sajfutdinowem podkulił ogon i zaakceptował warunki zielonogórskiego klubu, odrzucając atrakcyjniejszą ofertę z Rzeszowa. Taki wniosek można wysnuć, gdy czyta się kolejne stuprocentowo pewne informacje pochodzące z jedynie słusznego źródła.
Czytaj więcej
PGE Marma Rzeszów
Poszukiwanie sukcesu
Śledząc medialne doniesienia (sensacje, rewelacje, spekulacje) podzieliłem drużyny ekstraligowe na trzy części. Są wśród nich grupy walczących o podium oraz walczących o przetrwanie. Trzeci ze zbiorów jest jednoelementowy, więc nie ma nazwy, bo jak inaczej określić Unię Leszno? Oczywiście podział jest mocno subiektywny, a poszczególne drużyny mogą łatwo zmienić miejsce.
Czytaj więcej
W klubach zostaną ci, którzy nie odejdą
Tegoroczny listopad jest nieco inny niż poprzednie, bo na razie czekamy na wyklarowanie się przepisów, a dopiero później rozkręci się transferowa karuzela. Nie chce mi się wierzyć, żeby sami prezesi nie wiedzieli o co w całym tym zamieszaniu chodzi, więc zapewne „luźne rozmowy” są stałym elementem krajobrazu. Zawodnicy zapewniają, że chcą pozostać tam gdzie są, a kibicom pozostają spekulacje i podniecanie się artykułami domorosłych dziennikarzy, które można streścić „zawodnik X przejdzie do klubu Y”. Przejdzie albo nie przejdzie. Taki lokalny konkurs wróżbiarski.
Czytaj więcej
Kończmy wreszcie rundę zasadniczą
Ciekawie zapowiada się ostatnia kolejka rundy zasadniczej. Kończymy pewien etap rozgrywek, więc muszą wreszcie zapaść jednoznaczne rozstrzygnięcia. Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy nagle pojadą na 100%, bo realnie patrząc nie wszystkim się to opłaca. To jet właśnie największy ból play-offów w polskim żużlu, że ten system pozwala lekceważyć pierwsze kilka miesięcy i co najgorsze taki olewator jest promowany w kontekście następnego sezonu, bo nie dość, że wydaje mniej pieniędzy na wypłaty, to jeszcze łatwiej mu skonstruować skład. Ale skoro sami prezesi nie potrafią tych idiotyzmów zauważyć, to właściwie nie ma szans na ich wyeliminowanie.
Czytaj więcej
Posiadający Gwiazdy (ale) Ewidentnie marny Rzeszów
Nawiązując do wpisu z poprzedniego tygodnia chciałbym się krótko zastanowić, jaki jest cel udziału w ekstralidze zespołu z Rzeszowa. Może pytanie jest głupie, bo w zasadzie każda z drużyn chce wygrywać i pod koniec sezonu odbierać medale, najlepiej złote. Śledząc jednak od jakiegoś czasu poczynania samych zawodników, jak i szefostwa klubu mam wątpliwości czy rzeczywiście chodzi tam o chęć zdobycia mistrzostwa.
Czytaj więcej